Talia
Diamond Bitch
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: że znowu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:28, 27 Lut 2009 Temat postu: Paluszek |
|
Nieco inna wersja Marysiowych paluszków... chyba ciekawsza. ;P
Gdy Maria pyta, co w niej najbardziej mnie podnieca, bez zastanowienia odpowiadam, że nic nie może równać się z indywidualnymi zabawami, w których główną rolę odgrywają jej piękne szczupłe palce.
Już sam ich widok przyprawia mnie o silne dreszcze: są proste, kształtne i zgrabne jak u pianisty. Nie mogę oderwać od nich wzroku, kiedy widzę, jak próbują przemknąć niezauważone i zniknąć gdzieś w ciemnym kącie.
Najczęściej jednak znajdują właściwe miejsce. Ale zanim uda im się dotrzeć do brzegu, długo błąkają się po Marysiowym ciele, uciekając przed moimi oczami. Kusi mnie, by wskazać im drogę do celu, ale czuję, że lepiej będzie, jeśli znajdą ją same.
Maria wie, że je obserwuję, być może trochę się wstydzi, ale nie daje tego po sobie poznać. Nie chce psuć mi zabawy, albo po prostu lubi się ze mną droczyć.
Palce drżą jej lekko, a ja wykręcam się z rozkoszy, jaka ogrania moje ciało.
Wiem, że to już blisko...
Po chwili delikatne opuszki, przycupnęły parę milimetrów od szparki i jakby czekały, kiedy mogłyby wsunąć się do niej niepostrzeżenie. Ociągają się, błądząc bezszelestnie wokół celu, od czasu do czasu muskając delikatnie skórę. W końcu po długich minutach oczekiwania najdłuższy z palców znika w niezbadanej otchłani. Przez parę sekund patrzę, jak wierci się, przesuwa i nagle, znalazłszy wygodną pozycję, wchodzi głębiej.
Po plecach spływa mi pot, a na karku czuję setki biegających mrówek, które łaskoczą moje barki i ramiona. Nie chcę przerywać tej magicznej ciszy, więc zaciskam zęby, by nie wydać niekontrolowanego jęku.
Marysiowy paluszek nadal powoli zagłębia się w dziurkę, by po chwili wyskoczyć z niej na moment, a następnie ponownie wpaść w ciemność ludzkiego ciała. Niestrudzony, nieprzerwanie zanurza się w niej, doprowadzając wszystkie moje zmysły do białej gorączki. Jej ciało drży, a do moich uszu docierają ciche westchnienia.
Jej ciało wilgotnieje, a palec przyśpiesza. Tak jak się spodziewałam, słyszę kolejny jęk. Robi mi się gorąco – to Maria jęczy cichutko w nieukrywanej rozkoszy. Patrzę, jak jej piersi falują w rytm przyspieszonego oddechu; nabrzmiałe sutki wystają kusząco spod rozpiętej, białej bluzki. Patrzę na jej rozanieloną twarz, na przymknięte powieki, i wiem, że tylko parę sekund dzieli ją od nieokiełznanej rozkoszy.
Nie mylę się – chwilę później Maria wydaje z siebie głośniejszy jęk, bardziej intensywny. Każda komórka jej ciała zatapia się w rozkoszy, a ja razem z nią.
Dopiero gdy przestaje drżeć, Maria wysuwa z siebie niekwestionowanego sprawcę tego wydarzenia. Własny paluszek.
|
|
Blondie
Włóczykij
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z głębin wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:51, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
No, no
Nie umiem nic więcej z siebie wykrzesać, żeby skomentować ten tekst.
Nie mam do czego się doczepić. Zobaczymy, co powie Vincent, który tak nie mógł się doczekać podobnego tekstu pisanego przez ciebie.
|
|