Bractwo[NZ]

Streiner

wiesz co Blondie? ja w Twoim wieku byłem na etapie Tytusa i i komiksów Spider Men-a. a jedyne co udawało mi się napisać to, praca domowa z J.polskieg w dodatku zerżniętą od kumpla i to z takimi błędami że pani nauczycielka wyrywała mi kartki z zeszytu twierdząc że takiego jełopa to jeszcze na oczy nie widziała Smile

Więc Ty prawdopodobnie w teraźniejszym moim wieku będziesz całkiem niezłą pisarką czego zresztą z całego serca Tobie życzę.
a co do Twojego opowiadania, to fakt w wielu kwestiach można się przyczepić ale tym się nie przejmuj, bo z czasem będzie tego coraz mniej.
i skoro mam się czegoś przyczepić a muszę, chcę i uwielbiam Smile

to tylko to, że strasznie skacze, gdy nie powinnaś a ociągasz się jak nie trzeba. tzn. w paru linijkach zwolniłaś mamę z pracy. przeprowadziliście się do innego miasta i zdążyłaś zaliczyć ferie z tatą. a do szkoły to wybierasz się przez całą kartkę A4 druga sprawa. jeżeli ma być to opowiadanie fantasy, to już ale bardzo powolutku powinna być o tym jakaś wzmianka. i jeżeli uda Ci się wstawić coś w ten tekst nie wydłużając go za bardzo i w taki sposób żeby nie był za bardzo widoczny, to będziesz dla mnie wielka Wink

następna i ostatnia sprawa, to nie przejmuj się i nawet nie bierz tego pod uwagę. jak ktoś będzie nawiązywał do tego że piszesz pod kogoś, czyli tak samo jak... Dlatego że zostało już napisane tyle książek, przewinęło się już tylu autorów i tyle stylów pisania, że jest to raczej nie możliwe żebyśmy się nie dublowali. sama zresztą napisałaś że coraz trudniej jest być orginalnym................................................

Blondie

Boże! Ale Ty wszystkim słodzisz. To tak samo z siebie czy jednak starasz się być miłym? Chcesz ożywić to forum? Ja tam ruszam tyłek, by tu odpisać tylko, gdy coś jest skierowane bezpośrednio do mnie. Doszłam do wniosku, że jakiekolwiek fora to nie dla mnie i już

Streiner

jeżeli ja słodzę to Ty w wypowiedzi dla BooM do ,,nosorożec,, zasiałaś całe pole buraków cukrowych... Razz